Kazimierz Lutosławski

 

                           (1880-1924)

 

                    „Duchowny harcerz”

Kazimierz Lutosławski urodził się 4 marca 1880 r. i pochodził z ziemiańskiej rodziny z Drozdowa, położonego obok Łomży. Posiadał 5 braci, którzy również byli osobami wybitnymi, najbardziej z znanym z nich był Wincenty Lutosławski, filozof, m.in. autor chronologii dzieł Platona. Początkowo uczył się w domu, następnie ukończył gimnazjum w Rydze oraz studia medyczne, zakończone doktoratem w Zurychu. W czasie studiów zaangażował się w ruch narodowo-demokratyczny, został członkiem Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, a na początku XX wieku tajnej, elitarnej, koordynującej działania narodowców Ligi Narodowej.

Po powrocie z Szwajcarii pracował na terenie Warszawy, a później ponownie wyruszył na zachód Europy, aby uczyć się w Londynie w Szkole Nauk Politycznych. Tam też zapoznał się z skautingiem, który następnie będzie popularyzował na ziemiach polskich. Od 1906 roku tworzył wraz z ks. Janem Gralewskim oraz księciem Witoldem Czartoryskim elitarną szkołę – „Czteroletnie Ognisko Wychowawcze Wiejskie”. Jednym z jego wychowanków był późniejszy męczennik Powstania Warszawskiego dominikanin bł. o. Michał Czartoryski, rozstrzelany przez Niemców.

Kazimierz Lutosławski od małego charakteryzował się głęboką pobożnością i od pewnego momentu chciał wstąpić do seminarium i zostać duchownym. Sprzeciwiała się temu jednak jego matka – Paulina ze Szczygielskich Lutosławska. Przyjaźnił się z kard. Desire Josephem Mercierem, czołowym przedstawicielem tomizmu. W 1909 roku wstąpił do seminarium w szwajcarskim Fryburgu. Bezpośrednią przyczyną tego czynu była osobista tragedia Lutosławskiego, który był świadkiem śmierci trzech swoich podopiecznych, którzy utopili się w rzece.

W seminarium nasz bohater poznał się i zaprzyjaźnił z ks. Władysławem Korniłłowiczem, jednym z wychowawców kard. Stefana Wyszyńskiego oraz twórcą ośrodka dla niewidomych w podwarszawskich Laskach. We Fryburgu poznał się również z ks. Maksymilianem Metzgerem, przeciwnikiem Adolfa Hitlera, który za krytykę Fuhrera został ścięty w czasie II Wojny Światowej. Lutosławski wyświęcony został na kapłana w 1912 roku przez kard. Merciera, pierwszą mszę odprawił na Jasnej Górze, a mszę prymicyjną w Drozdowie. Dwa lata później obronił doktorat z teologii i filozofii.

Ważną aktywnością w życiu ks. Kazimierza było harcerstwo, w jednym ze swoich dzieł pisał: „przetwarza on współczesnego poganina, dążącego do użycia i wygód przy najmniejszym wysiłku – na chrześcijańskiego rycerza, gardzącego pokusami miękkiego i łatwego życia, a pragnącego walki ze złem o zwycięstwo dobra – w sobie samym, w otoczeniu swoim, na świecie – kosztem bodaj największych wysiłków i poświęceń – w imię obowiązku”. Jako harcerz duchowny współpracował z Olgą i Andrzejem Małkowskimi i organizował drużyny harcerskie w Warszawie i Drozdowie. Zasłynął również jako twórca symbolu harcerstwa polskiego, czyli Krzyża Harcerskiego.

W okresie I Wojny Światowej ks. Lutosławski zaangażował się w działalność społeczną i pomoc ludności polskiej w ramach Centralnego Komitetu Obywatelskiego. W 1915 roku wraz z rodziną i kierownictwem politycznym endecji udał się do Moskwy z powodu ofensywy niemieckiej. W Rosji uczył w gimnazjum polskim, angażował się w duszpasterstwo i harcerstwo oraz w działalność publicystyczną. Był również kapelanem w oddziałach polskich w wojsku rosyjskim, w 1916 roku brał udział w bitwach, za co w 1922 roku został odznaczony Krzyżem Walecznych.

Rewolucja Lutowa umożliwiła Polakom szerszą działalność polityczną w Rosji, Lutosławski wraz z braćmi zaangażowali się w działalność Rady Polskiej Zjednoczenia Międzypartyjnego, organizacji koordynującej działania Polaków w Rosji. Ks. Kazimierz jako działacz Rady organizował przerzuty Polaków na północ Rosji, współpracował z gen. Józefem Hallerem oraz pomagał wydostawać rodaków z obozów jenieckich. W sierpniu 1918 roku ewakuował się z terenów rosyjskich, gdyż jego życie było poważnie zagrożone, kilka miesięcy wcześniej aresztowani zostali przez bolszewików jego bracia Józef i Marian, jemu samemu groziło aresztowanie. Przez ziemie ukraińskie i Rumunię duchowny dostał się do Warszawy. We wrześniu z gazet w Kijowie dowiedział się o rozstrzelaniu braci.

W niepodległej Polsce ks. Kazimierz dalej angażował się w harcerstwo, prowadził działania duszpasterskie, był znanym rekolekcjonistą. Został również „zawodowym” politykiem – w 1919 roku został wybrany na posła do Sejmu Ustawodawczego. Tam zasłynął jako przeciwnik bolszewizmu i komunizmu, mniejszości narodowych, wybitny mówca, częsty polemista, nie wystrzegający się bardzo ostrego języka, zwolennik prohibicji na terenie Polski. Jako członek Komisji Konstytucyjnej opracował wstęp do konstytucji uchwalonej w marcu 1921 roku. Możemy w nim m. in. przeczytać słowa: „W imię Boga Wszechmogącego! My, Naród Polski, dziękując Opatrzności za wyzwolenie nas z półtorawiekowej niewoli, wspominając z wdzięcznością męstwo i wytrwałość ofiarnej walki pokoleń, które najlepsze wysiłki swoje sprawie niepodległości bez przerwy poświęcały nawiązując do świętej tradycji wiekopomnej Konstytucji Trzeciego Maja”. Nasz bohater był również autorem roty przysięgi poselskiej oraz prezydenckiej.

Ponownie posłem ks. Lutosławski został w 1922 roku, w I Kadencji Sejmu został szefem Komisji Konstytucyjnej. Zwalczał prezydenta Gabriela Narutowicza jako wybranego głosami mniejszości narodowych.

W grudniu 1923 roku ks. Kazimierz powrócił do rodzinnego domu z okazji świąt Bożego Narodzenia, pomagał w owym czasie miejscowym dzieciom chorym na szkarlatynę. Sam przy okazji zaraził się nią i zmarł 5 stycznia 1924 roku. Jego śmierć była szokiem dla opinii publicznej w Polsce oraz polityków. Jego ostatnimi marzeniami były chrystianizacja polskiego nacjonalizmu oraz uchwalenie przez Sejm konkordatu z Watykanem.