Józef Bilczewski

(1860 – 1923)

Bez Boga bylibyśmy niczym, bez rodziców i bez naszej ojczyzny nie bylibyśmy tym czym jesteśmy”

Józef Bilczewski urodził się w 1860 roku w Wilamowicach koło Bielska Białej (dziś woj. śląskie, diec. krakowska). Przyszedł na świat jako pierwszy z dziewięciorga rodzeństwa w ubogiej, chłopskiej rodzinie. Jako dziecko był bardzo zdolnym uczniem. Maturę w wadowickim gimnazjum zdał z wyróżnieniem.

W wieku 20 lat dostał się na studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak jeszcze w tym samym roku z nich zrezygnował. Podjął decyzję o wstąpieniu do seminarium duchownego i rozpoczęciu studiów teologicznych na tej samej uczelni. Święcenia kapłańskie przyjął w 1884 roku.

Nie przestał jednak rozwijać się naukowo. Wyjechał do Wiednia gdzie uzyskał doktorat z teologii. Dalej kontynuował naukę w Rzymie na Uniwersytecie Gregoriańskim i w Paryżu – w Instytucie Teologicznym. Był więc człowiekiem o wysokim wykształceniu i szerokich horyzontach.

Po powrocie do kraju w 1888 roku pracował jako wikary i katecheta w Kętach i w Krakowie. Tam też, na Uniwersytecie Jagiellońskim, habilitował się na podstawie rozprawy: Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu.

Rok później, w 1891 roku zdecydował się przenieść do Lwowa, na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jana Kazimierza. Uzyskał tam tytuł profesora nadzwyczajnego i objął Katedrę Dogmatyki Szczegółowej. Jego kariera akademicka rozwijała się błyskawicznie. Wkrótce został profesorem zwyczajnym, dziekanem wydziału teologii, aż w 1900 roku został rektorem Uniwersytetu Lwowskiego. Wydarzenie to było znaczącym krokiem dla jego rozpoznawalności i pozycji w lwowskim środowisku.

Jako profesor był bardzo ceniony i szanowany – zarówno przez studentów, jak i pozostałych wykładowców uniwersytetu. Dużo pracował naukowo, dlatego, pomimo stosunkowo młodego wieku, szybko zyskał reputację cenionego badacza. Publikował wiele artykułów z dziedziny teologii i archeologii chrześcijańskiej, a także na temat Eucharystii.

Niepospolite zalety jego wielkiego umysłu i serca wykraczały poza Lwów. Cesarz Franciszek Józef zgodził się przedstawić Ojcu Świętemu ks. prał. Józefa Bilczewskiego na wakującą stolicę metropolitarną we Lwowie. Tak właśnie 17 grudnia 1900 r. papież Leon XIII mianował 40-letniego ks. prał. Józefa Bilczewskiego arcybiskupem lwowskim.

Nowy biskup był człowiekiem o wielkiej miłości do Boga i bliźniego. Wyróżniał się dobrocią, miłością ojczyzny, pokorą, pobożnością, pracowitością i gorliwością duszpasterską.

Jako metropolita lwowski chciał wspierać wszystkich potrzebujących – zarówno w wymiarze duchowym jak i materialnym. Kładł przy tym duży nacisk na działalność duchowieństwa wśród świeckich. Wiele czynił dla szerzenia oświaty i polskiego szkolnictwa. Wspomagał również dobroczynne, religijne i zawodowe stowarzyszenia. Budował kościoły, kaplice, szkoły i ochronki. Dzięki jego inicjatywie, na terenie archidiecezji lwowskiej powstało 330 obiektów sakralnych, na czele z monumentalnym kościołem św. Elżbiety we Lwowie.

Józef Bilczewski szybko okazał się zdolnym administratorem i organizatorem życia religijnego w metropolii lwowskiej. Nauczał przy tym, że dobry chrześcijanin nie może ograniczać swej wiary do murów kościoła i domu rodzinnego. Dlatego nieustannie wzywał do działania na rzecz najsłabszych.

Urząd metropolity lwowskiego wiązał się z obowiązkami nie tylko o charakterze duszpasterskim. Przed 1914 rokiem był członkiem austriackiej Izby Panów oraz posłem galicyjskiego Sejmu Krajowego. Choć nie przejawiał większej aktywności jako parlamentarzysta, to siłą rzeczy uczestniczył w życiu politycznym Galicji i wpływał na jego kształt.

Posługa arcybiskupia Józefa Bilczewskiego przypadała również na ciężkie czasy pierwszej wojny światowej i wojny 1920 roku. Abp Józef Bilczewski aktywnie działał na rzecz odrodzenia polskiej państwowości oraz jednoznacznie opowiadał się za polskością Galicji Wschodniej.

W czasie walk polsko-ukraińskich o Lwów Abp Bilczewski angażował się w polską sprawę (choćby szukając pomocy dla oblężonego Lwowa poprzez prymasa Edmunda Dalbora). Arcybiskup wzywał do pokoju, ale na polskich warunkach.

W okresie wojen niezmiennie troszczył się o najsłabszych wiernych powierzonego sobie Kościoła. W 1918 roku stanął na czele Komitetu Arcybiskupiego dla niesienia pomocy ofiarom wojny. Tak samo w obliczu wojny polsko-bolszewickiej – nakazał księżom nieopuszczanie parafii i opiekę nad wiernymi.

Abp Józef Bilczewski nie pozostał też obojętny wobec plebiscytów na Górnym Śląsku. Polecił księżom w swojej diecezji przeprowadzenie zbiórki pieniędzy, wyszukiwanie osób urodzonych na terenie plebiscytowym i zorganizowanie im wyjazdu w celu wzięcia udziału w głosowaniu.

Jednak najważniejszą działalnością abp. Bilczewskiego było jego nauczanie duszpasterskie. Zostawił po sobie wielką spuściznę listów pasterskich, kazań i odezw. Służyła mu w tym jego wybitna znajomość teologii, filozofii oraz nauki społecznej Kościoła. Jako wieloletni pasterz archidiecezji lwowskiej doskonale umiał przełożyć to nauczanie na realia polskiego narodu – narodu, który latach wojen i zaborów musiał odbudować państwo.

W swym nauczaniu biskup lwowski budował poczucie wspólnoty narodowej oraz krzewił miłość do Boga i Ojczyzny. Przede wszystkim jednak starał się zbliżać wiernych do Eucharystii.

Abp Józef Bilczewski był również gorliwym czcicielem Matki Bożej, Królowej Polski. Uważał, że kult Maryi Jasnogórskiej jest jednym z najważniejszych czynników w zjednoczeniu i odrodzeniu narodu w okresie zaborów. To dzięki jego staraniom papież Pius X w 1910 roku zatwierdził kult Matki Bożej, Królowej Korony Polski i uczynił Ją patronkę archidiecezji lwowskiej.

Abp Józef Bilczewskim był metropolitą lwowskim przez pracowite 23 lata. W całości poświęcił się Bogu i ojczyźnie, służąc najbiedniejszym. Po śmierci to z nimi chciał zostać pochowany. Gdy odchodził w 1923 roku w wieku 63 lat, był otoczony wielkim uznaniem i opinią świętości. Został pochowany wśród ubogich na cmentarzu Janowskim we Lwowie, zaś jego zabalsamowane serce znajduje się dziś w Katerze Lwowskiej.

W 1959 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny Józefa Bilczewskiego. W 2001 roku został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II, zaś cztery lata później kanonizowany przez Benedykta XVI.