Ignacy Skorupka

                         (1893-1920)

Dług za szkołę spłacam swym życiem.
Za wpojoną mi miłość do Ojczyzny – płacę miłością serca”

Ignacy Skorupka urodził się 31 lipca 1893 roku w Warszawie. Wywodził się z niezamożnej, ale głęboko religijnej rodziny. Ojciec, Adam, pracował jako urzędnik. Pochodził z domu związanego z tradycją drobnoszlachecką i inteligencką. Matka, Eleonora z domu Pomińska, była córką powstańca styczniowego. Dokonała konwersji z protestantyzmu na katolicyzm. Ignacy Skorupka wyniósł z domu zarówno żarliwą wiarę, jak i patriotyzm.

Jako dziecko był ministrantem w Kościele Wszystkich Świętych na Placu Grzybowskim. W szkole uchodził za dobrego ucznia. W 1909 roku jako piętnastolatek wstąpił do Warszawskiego Seminarium Duchownego. Trzy lata później, w Kościele Świętego Krzyża, otrzymał niższe święcenia kapłańskie. Przez kolejne dwa lata pozostawał w Warszawie, studiując teologię. W 1914 roku otrzymał święcenia subdiakonatu i został wysłany na studia do Cesarskiej Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej w Piotrogrodzie. Na uczelni angażował się na rzecz polskiej kultury – był założycielem koła literackiego „Polonia”.

W 1915 roku do Petersburga przeprowadziła się jego matka wraz z jej pozostałymi dziećmi. Niestety, pracując jako pielęgniarka zaraziła się gruźlicą. Ignacy Skorupka musiał dzielić czas między naukę a zarabianie pieniędzy na utrzymanie krewnych. 6 maja 1916 roku Eleonora Skorupka zmarła. Ignacy nie ukończył studiów w Akademii, jednak został wyświęcony na prezbitera i odesłany do pracy duszpasterskiej. Pełnił posługę w Bogorodsku pod Moskwą, a później w Klińcach koło Homla. W 1918 roku organizował grupy repatriantów wracających do odrodzonej Polski. Sam udał się do Warszawy, by oddać się do dyspozycji miejscowej kurii. Został przekierowany do Łodzi, gdzie biskup powierzył mu funkcję wikarego w parafii Przemienienia Pańskiego. W 1919 roku został mianowany proboszczem w Ojrzanowie-Zelechowie pod Grodziskiem. Przebywał tam przez dwa miesiące, w czasie których odrestaurował kościół i plebanię zburzoną w czasie I wojny światowej. Następnie powierzono mu funkcję notariusza i archiwisty kurii metropolitalnej w Warszawie oraz kapelana sierocińca prowadzonego na Pradze przez Franciszkanki Rodziny Maryi. Pracował również jako katecheta w kilku szkołach.

W tym czasie Rzeczpospolita zmagała się ze śmiertelnym wrogiem – Rosją bolszewicką. Od początku lipca front przesuwał się na korzyść nieprzyjaciela, który zajmował kolejno Wilno, Grodno, Białystok i zbliżał się do Warszawy. Stolicę opuścili wszyscy zagraniczni dyplomaci, z wyjątkiem nuncjusza apostolskiego Achillesa Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI. Ignacy Skorupka dwukrotnie zwracał się do kard. Aleksandra Kakowskiego o skierowanie do posługi kapelana wojskowego. Kardynał odmówił tłumacząc, że kuria otrzymała 40 podobnych próśb. W tej sytuacji ks. Ignacy udał się do biskupa polowego Wojska Polskiego, Stanisława Galla, który mianował go kapelanem do prac zleconych w garnizonie na Pradze. Praca wśród żołnierzy nie oznaczała zwolnienia z obowiązków wobec podopiecznych sierocińca. Przed objęciem stanowiska poprosił siostry Franciszkanki, by w razie wymarszu nie wynosiły niczego z jego gabinetu – po powrocie zamierzał z powrotem w pełni zaangażować się w pracę w sierocińcu. Skorupka pracował godzinami sprawując sakramenty i dodając otuchy zarówno żołnierzom idącym na front, jak i czekającym w koszarach.

Kiedy w kierunku miasta nacierał Front Zachodni dowodzony przez generała Michaiła Tuchaczewskiego, a 13 sierpnia 1920 roku rozpoczęły się walki w okolicach Warszawy, Skorupka poprosił kard. Kakowskiego o zgodę na wymarsz razem z polskim wojskiem idącym do walki. Kardynał tak zapamiętał tę rozmowę: „Ks. Skorupka zwrócił się do mnie z prośbą, abym mu pozwolił pójść na front razem z batalionem młodzieży gimnazjalnej warszawskiej, w którym znajdowała się jego szkoła. Zgadzam się, rzekłem, ale pamiętaj, abyś ciągle nie pozostawał w tyle, ale szedł w pierwszym rzędzie. Właśnie dlatego – odrzekł – chcę iść do wojska.”. Ignacy Skorupka wyruszył wraz z I batalionem 236 pułku piechoty im. Weteranów 1863 roku. Oddział wymaszerował w stronę miejscowości Ząbki, ruszając spod gmachu gimnazjum Władysława IV na Pradze, który był wykorzystywany jako koszary dla ochotników. Ks. Ignacy odmówił skorzystania z transportu proponowanego przez dowódcę i ruszył piechotą na przodzie kolumny. Ubrany był w mundur, na który założył stułę. Oddział opuścił Warszawę ulicą Radzymińską, a koło południa dotarł do Ząbek, gdzie został przemianowany na II batalion 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej. Późnym wieczorem batalion został wysłany do Ossowa. Po dotarciu na miejsce żołnierze udali się na odpoczynek. 14 sierpnia 1920 roku godzinie 3.30, mieszkańców wsi obudziły strzały bolszewickich żołnierzy. Płk. Sawicki-Sawa poprowadził kontratak II batalionu. Walki trwały do południa. Z pośród 800 polskich żołnierzy zginęło 300. Po odparciu nieprzyjaciela zarządzono apel. Ks. Skorupka nie pojawił się na nim. Wkrótce na polu bitwy znaleziono ciało kapłana. Jego głowa rozbita była przez kulę. W ręce trzymał zaciśnięty krzyż. Jak się okazało, zginął udzielając ostatniego namaszczenia konającemu żołnierzowi. Wieczorem zwłoki ks. Ignacego Skorupki przewieziono do Warszawy. 16 sierpnia 1920 roku jego pamięć została uczczona w komunikacie Sztabu Generalnego WP. Dzień później został pochowany na Powązkach. W pogrzebie brali udział członkowie episkopatu oraz wielu przedstawicieli rządu i sztabu. Generał Józef Haller odznaczył pośmiertnie Ks. Skorupkę srebrnym krzyżem Virtuti Militari. Przykład Ignacego Skorupki stał się wzorem bohaterstwa i zaangażowania duchowieństwa na rzecz odrodzonej Polski.